Dobre maniery na drodze świadczą o kierowcy. Niewiedza o tym, jak należy się zachować może w niektórych przypadkach stwarzać niebezpieczeństwo, a czasem po prostu oznaczać brak kultury kierowcy. Czy savoir vivre na drodze jest wymagający?
Czemu savoir vivre na drodze jest warty poznania?
Zasady kulturalnego poruszania się po drogach nie są skomplikowane, ale warto je znać i o nich pamiętać. Dlaczego? Przede wszystkim zachowanie zasad savoir vivre’u na drodze może sprawić, że podróż będzie ekonomiczniejsza. Dobre praktyki sprawiają bowiem, że można oszczędzić paliwo w baku. Ale właściwe zachowanie to także oszczędzanie nerwów. Wystarczy wyrobić sobie pewne nawyki i wychodzić z domu kilka minut wcześniej, aby podróż przez zatłoczone miasto była bezpieczniejsza i mniej frustrująca.
Savoir vivre na drodze – o czym warto pamiętać?
Przestrzeganie przepisów to sposób na uniknięcie mandatu, ale niektóre zachowania są pożądane z punktu widzenia innych użytkowników drogi, choć nie są wymagane przez Kodeks ruchu drogowego.
- Jednoślady
Zmora kierowców są pojawiające się, zwłaszcza w sezonie, jednoślady. Motocykli nie brakuje, a i rowerów w miastach jest coraz więcej. Aby takie pojazdy mogły sprawnie poruszać się po mieście i wyprzedzać korek (a między innymi po to przecież kierowcy przesiadają się na motocykle), samochody muszą zostawić na to miejsce. Aby zachować zasady kulturalnej jazdy, trzeba zatem trzymać się krawędzi jezdni, tak aby motocykl mógł swobodnie wyprzedzić samochód. Dla wielu kierowców stanowi to problem – skoro oni stoją w korku, to wszyscy powinni. Tymczasem zupełnie nie ma takiej konieczności i w dobrym tonie jest w takiej sytuacji ustąpienie miejsca.
- Piesi uczestnicy ruchu
Warto także wykazać się empatią w stosunku do pieszych poruszających się poboczem czy czekającym przed przejściem. Choć w niektórych sytuacjach zachowanie kierowcy jest podyktowane przepisami, powinien on także pamiętać, że złe warunki pogodowe i pośpiech są większym problemem dla pieszych. Jeśli pada – kierowca przepuszczając pieszego poczeka chwilę w ciepłym samochodzie, pieszy zaś moknie na zewnątrz. Warto także mieć na uwadze, że przejeżdżając przez kałuże łatwo pochlapać pieszego poruszającego się chodnikiem lub czekającego przed przejściem – niewiele kosztować będzie zwolnienie, tak aby pieszy mógł uniknąć przykrej niespodzianki.
- Parkowanie
Parkowanie w zatłoczonych miastach jest coraz trudniejsze. Brakuje miejsc i czasem trudno tak zaparkować, żeby nie narazić się na mandat. Ale to nie wszystko. Nawet jeśli w wybranym miejscu raczej nikt nie ukarze kierowcy, należy pamiętać, że chodnik służy pieszym i muszą się oni nim swobodnie poruszać – a nie każdy idzie sam. Trzeba także pamiętać o matkach pchających wózki, czasem szerokie, dla bliźniaków – i o niepełnosprawnych, którzy sami poruszają się na wózkach. Ale o zasadach savoir vivre’u warto pamiętać także wtedy, gdy trzeba zaparkować na dużym, pustym parkingu. Wystarczy wziąć pod uwagę, że za kilka godzin być może się on zapełni – a wtedy będzie miało znaczenie, czy samochody stoją między liniami, na wyznaczonych miejscach. Krzywo zaparkowany samochód może na prawdę utrudnić parkowanie innym kierowcom, którzy przyjechali, gdy miejsc już nie było. Dobre wychowanie nakazuje także wysadzić pasażerów przed wjechaniem na ciasne miejsce. Dzięki temu nie zarysują oni drzwiami sąsiedniego samochodu – i choć za wyrządzoną szkodę należy się rekompensata, nie zawsze udaje się zidentyfikować sprawcę, poza tym to zawsze kłopot dla poszkodowanego. W dobrym tonie jest jednak zostawienie swojego numeru kontaktowego w razie, gdy przydarzy się nieszczęście – pokrycie kosztów naprawy to często niewielki koszt, a dużo znaczy dla poszkodowanego, oszczędza mu trudu szukania winnego.
Savoir vivre czasem jest regulowany przepisami
W niektórych przypadkach zasady savoir vivre’u pokrywają się z obowiązkami kierowcy. Od niedawna na przykład poprawna jazda na suwak czy tworzenie korytarza życia są obowiązkowe – dotąd były tylko oznaką właściwego zachowania na drodze. Mimo wszystko brak reakcji na dźwięk karetki czy niewpuszczenie do ruchu osoby, której pas się kończy – nawet jeśli nie zostanie ukarane, nie jest akceptowane społecznie i bardzo źle świadczy o kierującym pojazdem.
Mniej agresywnie na drogach
Drogi publiczne są wspólne. Warto zadbać o to, aby wszyscy mogli korzystać z nich komfortowo. Drobne gesty, takie jak przepuszczanie kierowców, aby nie czekali na możliwość włączenia się do ruchu – mogą sprawić, że jazda będzie rodziła mniej złych emocji, a co za tym idzie – będzie mniej stresująca i po prostu przyjemniejsza.
- Ubezpieczenia szkolne w czasie epidemii - 16 czerwca 2020
- Zmiany w kodeksie ruchu drogowego - 15 czerwca 2020
- Zmniejszenie obostrzeń – konsekwencje widać w zachowaniu Polaków - 15 czerwca 2020
